
Cytaty:
Michael: Abruzzi, musisz mnie zatrudnić w WP.
Abruzzi: Spadaj.
Michael: Może najpierw mnie wysłuchasz?
Abruzzi: Nie możesz mi niczego zaoferować.
Michael: Nie byłbym tego taki pewien (kładzie żurawia z papieru)
Abruzzi: Mój błąd, potrzebuję... kaczki.
Bellick: Łap się za stolec, Geary.
Geary: Jaki stołek?
Bellick: Stolec...
C-Note: To ta biała menda tak rozdaje.
T-Bag: Jak ty się brzydko wyrażasz.
Mahone: Scofield albo więzienie.
Sara: Miałam ochotę na pączka.
Bradley Bellick, FBI.
Brad Bellick. Federalne Biuro Śledcze.
Brad Bellick, FBI.
Agent specjalny, Brad Bellick. FBI.
Witaj, jestem Brad Bellick z FBI.
Witam. Jestem Brad Bellick, agent FBI.
Brad Bellick. Przysłało mnie Biuro Śledcze.
Bellick: I jak tam leci, Alex?
Mahone: Miodnie.
Michael: Czego chcesz, Alex?
Mahone: Oddaj mi pieniądze i łódź.
Michael: Chyba cię pogięło.
Bellick: Gadaj, gdzie ukryłeś 5 milionów.
T-Bag: Wydałem wszystko na upojną noc z twoją mamą.
Caroline: Chcę wiedzieć, jak to się wydarzyło.
Michael: Twój brat przepraszał. Mówił, że żałuje. A potem zrobił na ścianie tapetę ze swojego mózgu. Szybko poszło i była to jego decyzja.
Lincoln: Jesteś gotowy?
Michael: Nie. A ty?
Lincoln: Nie.
Michael: Więc chodźmy.
Abruzzi: Hej...
Michael: Nie, nie powiem ci, gdzie jest Fibonacci.
Abruzzi: Nie o to pytam. Proszę o ćwierćdolarówkę na telefon.
Michael: Masz na cztery.
Michael: Adios Amigos?
Sucre: Co, przesadziłem?
Michael: Byłeś świetny!
Mężczyzna: Może znam twojego dziadka... jak się nazywa?
Tweener: Nazywa się Dziadek!
Kellerman: Gdzie to jest?
Sara: Nie wiem, o czym mówisz.
Kellerman: Gdzie to jest?
Sara: Nie wiem, o czym mówisz.
Kellerman: Gdzie to jest?!
Sara: Nie wiem, o czym mówisz!
Haywire: Nie noszę pieluchy!
Michael: Nigdy nie powiedziałem, że nosisz.
C-Note: Radzę ci, żebyś wszedł do pociągu, Fish.
T-Bag: Wsiadaj do pociągu, Scofield, wsiadaj do pociągu... (tym świetnym głosem
)
Bellick: Słyszałem, że Avocado cały się pociął na swoim wyrku. Musieliście tam robić jakieś niesamowite akrobacje!
Tweener: Tym razem mam coś dla pana. Ale chcę ochrony przed Avocado. I chcę pojedynczą celę.
Bellick: Coś jeszcze? Kilka dziwek dostępnych 24 godziny na dobę?
Michael: Może się kiedyś spotkaliśmy... na jakiejś imprezie, w barze czy gdzieś?
Sara: Zapamiętałabym.
Michael: To komplement?
Sara: Nie.
C–Note: Wiesz, mam pytanie. Dlaczego ten makaroniarz nie macha łopatą?
Abruzzi: Ja czynię przygotowania na zewnątrz.
C–Note: Naprawdę? Co to jest? Dokumenty przewozowe?
Abruzzi: Dokładnie. I to czyni mnie menadżerem.
C–Note: A nas robotnikami?
Abruzzi: Widzę, że łapiesz.
Matka: To przez twojego ojca, tak?
LJ: Ja nie mam ojca.
Matka: Uwierz mi, nie znalazłam cię w kapuście.
Haywire: Wiesz co, kiedyś w liceum zesrałem się w gacie... nie chciałem żeby ktoś to zauważył i żeby się nie śmiali. Pobiegłem przed nimi do szatni, odwróciłem się tyłem i krzyczałem: "Patrzcie, mam ogon!". Opowiedziałem ci mój sekret, teraz opowiedz swój.
Michael: Chcesz wiedzieć, co znaczą te tatuaże? Nic.
C-Note: Zgadza się, zwłaszcza, że nie mamy żadnej alternatywy... dzięki magicznie znikającemu odrzutowcowi Abruzziego.
Abruzzi: I tak byś nie leciał.
Michael: Płacą 19 centów za godzinę.
Tweener: To jest niewolnictwo, yo!
Michael: To jest więzienie, yo!
Michael: Jesteś przebiegły, John.
Abruzzi: Wolę określenie zuchwały.
Sucre: Nie mam pojęcia, skąd się tacy biorą...
T-Bag: Ja wiem... z łapania zbyt wielu kieszeni...
Sucre ze śmiechem: Twoją też łapał?
T-Bag: Człowieku, jestem towarzyski, ale on jest za linią, której nawet ja nie przekroczę...
Abruzzi: Te spodnie są za krótkie...
Lincoln: To odetnij sobie stopy, jesteś w tym dobry.
Lincoln: Zdobędziemy te pieniądze w inny sposób.
Michael: Tak, obrobię kolejny bank.
C-Note: To potrwa cały dzień, potrzebujemy więcej ludzi.
T-Bag: Ja postoję. Niech Jabbar zajmie się brudną robotą.
Bellick: Wygląda słodko, mają nam jeszcze podłączyć TV z satelity.
T-Bag: Będziesz miał porno non stop, szefie.
Michael: Łapy przy sobie.
T-Bag: A ty, to kto? Siostra Maria Franciszka?
Michael: Pięć milionów wciąż może tam być.
T-Bag: I jak zamierzasz je znaleźć? Wytatuowałeś sobie radar na tyłku?
C-Note: Naprawdę chcesz wymienić tę dłoń?
T-Bag: Skoro moje ciało odrzuciło oryginalną...
C-Note: Nowa dłoń może nie być biała.
T-Bag: Co?
C-Note: Nawet, gdy tam dotrzesz, niekoniecznie dostaniesz białą dłoń.
C-Note: Nasz Ku Klux Johnny będzie miał żółtą łapę!
Sucre: Masz swoje zamknięcie, brachu.
Michael: Ty idziesz ze mną.
Sucre: Co? Nie, nie, nie. Ja jestem czujką, to wszystko.
Michael: Potrzebuję cię tam. To robota dla dwojga. Wywieś prześcieradło.
Sucre: Nie, nie ma mowy. Tu wywiesza się prześcieradło wtedy, gdy koledzy z celi chcą się bliżej poznać.
Michael: Wolisz dbać o swoją reputację więzienną, czy uciec stąd?
Sucre: Człowieku, nie rób mi tego. My, Portorykańczycy, mamy wyższe ciśnienie, wiedziałeś? Mój kuzyn umarł z powodu stresu.
Michael: Myślałem, że twój kuzyn zabawia się z twoją dziewczyną.
Sucre: To inny kuzyn, ale dzięki za przypomnienie.
Lincoln: Włączmy muzykę.
Michael: Nie.
Lincoln: Zapomniałem. Żadnego radia. Ależ tu cicho. W więzieniu zawsze było głośno, wiesz? Ktoś krzyczał, strażnicy robili obchód. Przyzwyczaiłem się.
Michael: Racja. Powinniśmy tam wrócić.
Lincoln: Co się stało?
Michael: Nie wiem. Ale potrzebujemy tej eksplozji. Radio musiało się zepsuć. Musimy je ustawić ręcznie.
Lincoln: Samochód może wybuchnąć w każdej chwili.
Michael: Federalni będą tu za około 2 minuty. Jeśli to nie będzie wyglądało, jakbyśmy zginęli, to zginiemy naprawdę.
Lincoln: Papier, nożyce, kamień? (Michael wygrywa)
Lincoln: Teraz moja kolej. Lepiej módl się o odbiór. Ile może być stacji pomiędzy 102.1 i 103.7?
Michael: Na takim zadupiu? Pewnie jedna.
Michael: Zrobiłem coś dla ciebie. To popielniczka.
Sara: Nie palę.
Michael: Tak, wiem... ale pozwalają robić tylko takie, albo biżuterię. A chyba nie lubisz biżuterii z makaronu.
Michael: Zostawisz ja włączoną i nas wyśledzą.
Kellerman: Tajne służby. Niewykrywalny sprzęt, ale dzięki za uwagę.
Michael: Potrzebujemy tylko kilku małych dziurek...
Sucre: A jak się przedostaniemy przez te MAŁE dziurki?
Bellick: Mamo, czy możesz po nas przyjechać?
Bellick: Zmiana planów - mogłabyś przesłać trochę kasy?
Zmieniaj świat na taki, jaki sobie wymarzyłeś - Sara do Michaela
Jeśli na polu walki zatnie ci się broń, to tak, jakbyś popełnił samobójstwo - Kellerman
Mówisz przez szyję - Bellick do Michaela
Czasem nie wszystko można kontrolować - Mahone
Przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej - Abruzzi
Klękam tylko przed Bogiem, a tu Go nie widzę - Abruzzi
Potrafię jeszcze smarknąć w prawą rękę, a podetrzeć się lewą. Wielkie mi halo. - Bellick
Albo podzielimy się kasą i będziesz miał na wytatuowanie sobie nóg albo policja znajdzie cię tu martwego ze spodniami opuszczonymi do kostek. Wybór należy do ciebie. - T-Bag do Michaela
Jak myślisz? Komu uwierzą: agentowi z 15-letnim doświadczeniem i trzema pochwałami od prezydenta czy białemu śmieciowi z przeszłością w poprawczaku? - Bellick
Mamy jeszcze parę asów w rękawie, pytanie tylko, jak je wykorzystamy - Michael
Chcesz powiedzieć, że jest w Fox River taka dziura, do której nie chcesz wejść? - C-Note do T-Baga
Wytłumaczę ci to łopatologicznie, bo dzieli nas przepaść ewolucyjna - Abruzzi
Mogę zadzwonić? Ależ oczywiście. Może jeszcze pedicure i pizza? - Strażnik
Jeśli myślisz, że nie wypatroszę cię, aby wydostać klucz, to możesz się jeszcze zdziwić - Abruzzi do T-Baga
Jesteś taki piękny a czasami gadasz takie obrzydliwe rzeczy - T-Bag
Jesteś śliczny jak cię opisują, a nawet jeszcze śliczniejszy - T-Bag
To ty jesteś ten nowy, o którym wszystkie ptaszki ćwierkają - T-Bag do Michaela
Stary, w życiu pewne są trzy rzeczy: śmierć, podatki i liczenie - Sucre
No dalej, podrzuć coś, myślałem, że wy, ludzie, jesteście muzykalni - T-Bag do C-Note'a
Ty nawet nie idziesz się odlać bez planu - T-Bag do Michaela
No to po ptokach.
Twoi rodzice musieli cię naprawdę kochać - trafić na potrójnego pedofila patafiana - C-Note do T-Baga
W dawnej Anglii... karą za zdradę była dekapitacja. Kat trzymał odciętą głowę za włosy, nie po to, żeby tłum zobaczył głowę, ale po to, żeby głowa zobaczyła tłum. - Mahone
Ma szczęście, że nie celowałem w głowę - Abruzzi
Wiesz co, Teddy... naprawdę się na tobie zawiodłem, a nie oczekuję dużo... od kazirodczego dziecka debila... - Bellick
Dlaczego nie przeniesiecie nas w chłodniejsze miejsce... jak na przykład Afryka? - T-Bag
Jakbyś nazwał kawał białego śmiecia, który nie mógł zdać egzaminu na glinę i zarabia teraz mniej niż listonosz? ... Pracownikiem więziennictwa. - T-Bag
Będę mówił prosto, bo ty i ja mamy pewne zaległości ewolucyjne. - Abruzzi do T-Baga
Masz jakiś problem? Jeśli tak, to możesz go zapisać i wrzucić do mojej skrzynki na sugestie. - wskazuje na muszlę klozetową - Bellick
Rodzina? A tak, miał ją, dopóki jej nie wymordował - do Haywire'a
Nigdy nie można lekceważyć ściany... - Abruzzi
Widzisz, musisz mocno naciskać, ale nie za mocno. Całkiem jak... wiesz kiedy... - Abruzzi
Bracia są bardziej żywi niż się spodziewałem... - Kim do Mahone'a
To nic osobistego, Paul - Sara do Kellermana
Co, wszyscy się zabierają? Co to, jakaś kolejka podmiejska? - T-Bag
Cóż to sobie zrobiłeś w łapkę? - Michael do T-Baga
W tym kraju co najwyżej 5 osób gra w karty równie dobrze jak ja - T-Bag
Nie uciekamy z domu opieki społecznej, panowie - Michael
Cześć, nie nazywam się Lance i nie jestem uzależniony - Kellerman do Sary
Niech więźniowie zmienią oponę... Bellick, jesteś największym idiotą, wiesz? (widząc go związanego) - Geary
Będziemy rodziną.Nawet, jeśli to nas zabije. - T-Bag
Raz mnie oszukasz, wstydź się. Oszukasz mnie drugi raz, to cię zakopię. - Bellick
Starsi wiekiem przed przystojniakami - Abruzzi do Michaela
Mam wrażenie, że robi się tu ze mnie złego człowieka, a przecież wy też nie siedzicie tutaj za kradzież ciasteczek - T-Bag
Dobrze wyglądasz, jak ma martwego człowieka - Lincoln do Steadmana
Ubezpieczenia już wygasło... pani Miller - policjant do Sucre
Mam demolkę w genach - Abruzzi
Dialogi:
- Dlaczego rozsypujesz na łóżku końskie łajno?
Abruzzi: Taka jest wola Boża, nie nam ją kwestionować...
Mahone: Celuj w rzepkę. Uderz w nią z całej siły, to powinno go wyeliminować gościa.
Michael: Nieczysta walka, to twój sekret?
Mahone: Nie sądzę by w tym miejscu było coś czystego.
Michael: Wiesz, jestem zdumiony, Alex. To prawie zabrzmiało jakby ci zależało.
Mahone: Jesteś moją przepustką na wolność. Po prostu przetrwaj.
Mahone: Rzepka, bardzo mocno
Strażnik: Nie bądź dzieciakiem, T-Bag. Nie jest wcale tak gorąco.
T-Bag: Nie tak gorąco?! [pokazuje na jednego Murzyna] Jak ten gość obudził się dziś rano, to jeszcze był biały!
Sucre: Jak inaczej powiedzieć "miłość"?
Michael: W jakim kontekście?
Sucre: No wiesz: kocham cię i nigdy więcej nie napadnę na monopolowy... wiesz, żeby było z klasą...
Michael: Spróbuj "pasja".
Sucre: Oooo "pasja", to jest dobre. Jak to się pisze...? Pasza... Pasz... nie...?
Michael: Czysta matematyka.
Sucre: A jeśli twoja matematyka jest błędna?
Michael: Wwiercisz się w jedną z wielu rur z gazem, jakie są w tej ścianie. Wtedy dojdzie do eksplozji i spłoniemy żywcem.
Sucre: Ale ty jesteś dobry z matmy, prawda?
Abruzzi: Po nim wychodzimy w kolejności alfabetycznej.
C-Note: Czekaj, A-bruzzi!